We’ve updated our Terms of Use to reflect our new entity name and address. You can review the changes here.
We’ve updated our Terms of Use. You can review the changes here.

2ka

by SKA Petarda

/
  • Streaming + Download

    Includes high-quality download in MP3, FLAC and more. Paying supporters also get unlimited streaming via the free Bandcamp app.

      name your price

     

1.
Kiedy z nieba wali żar Two tone ska rocksteady bar tam na wejściu cię przywita ten unikat, fest kobita Wielka Ela, twarz nie nowa Gdy na bitkę się zakroi w pierwszym rzędzie zawsze stoi na parkiecie czyni cuda aż się trzęsie cała buda na dwa łyki znika krowa tak że niech się Olek schowa Tu rządzi ona Piła już z TOBĄ wiesz o kim mowa BAROWA KRÓLOWA Gdy cię z pracy szef wywali to wysłucha twoich żali Razem z Tobą ryja spije I opony mu przebije taka ona uczuciowa gdy królowej w oko wpadniesz to swym czarem cię owładnie doprowadzi cię do zgonu i odniesie Cię do domu rano powie: luźna głowa ja na związek nie gotowa
2.
Dwójka 04:10
Dwie godziny pastowałem Cztery razy glancowałem Dr. Martens byłby rad Perry, dżiny i jest czad A dziś wieczór na balety Sunąc z kwiatem do kobiety Zapatrzony w fajną pupę Wlazłem butem w kundla kupę Jakbym dopadł właściciela To bym nos wytarzał cwela W ekskrementach jego psa Żeby patrzył, gdzie on sra Czy to takie trudne jest By uczynić prosty gest I do worka zebrać kał Żebym czyste buty miał Trę martensem po chodniku Nadal gówno mam w bieżniku Nawet gąbka z kępki trawy Nie poprawia smutnej sprawy Scyzorykiem buta skrobię No i co ja teraz zrobię To mnie teraz pokarało Że mi się oglądać chciało W autobusie z tyłu siedzę A spod buta gównem jedzie Kto wsiada idzie do przodu By nie wdychać tego smrodu Nagle wsiada piękna laska Krzywą miną do mnie trzaska Miałem dzisiaj być żigolem A zostałem zwykłym trollem
3.
Motorynka 03:23
Zwykłe dzieciaki, może dwanaście lat A blokowisko to był ich mały świat Zamarzyła się im motorynka Puste kieszenie, przydałby się szmal Żujemy TURBO, układamy plan Za rogiem złom, zwędzimy go Policja na sygnale, uciekajmy stąd Sąsiad milicjant na pały sprzedał nas Sygnał POLICJA, chłopaki trzeba wiać Całe osiedle już wie Z okien gapią się Od najmłodszych lat Jeden trzy, jeden dwa
4.
Dobry sąsiad kolega z pracy ojciec chrzestny wrzuca na tace co tydzień na mszy harcerz były ministrant żona psycholog dzieci po szkole chodzą na cole jeden z dziesięciu finał oglądnie czasem jakiś musical ze sportów skoki i Kamil Stoch myślałeś, że dobrze znasz go pewnej niedzieli pękło w nim coś powiedział, że schabowych ma dość gdzieś pod koniec marca opętała starca mechaniczna pomarańcza Mechaniczna pomarańcza MECHANICZNA POMARAŃCZA!!! Koszmarny sąsiad ciągle bez pracy bez przerwy łoi jak te szemrane typy pod klatką stoi postrach osiedla a jego żona uciekła z dziećmi do matki biedna bójki problemy z prawem wiecznie rozróby na pewno doprowadzą go do zguby mówią to samo zło myślałeś, że dobrze znasz go
5.
Nordikłokin 03:05
Cześć chłopaki muszę iść Godzina późna Może taksówka Może się uda Bo jutro do roboty Sięgam do kieszeni w gaciach no gdzie ta stówka nara taksówka dziś idę z buta dziesięć kilometrów! Na pieprzoną górę wyjść Dopóki siła Trochę mnie giba Zerwę se kija I od razu lepiej! Jeden browar mam na drogę No szału ni ma Szósta godzina I wreszcie kima Pierdole dziś nie robię!
6.
Urwany film 03:14
Gorące lato, piękny tamten dzień Nie wiedziałem co się ze mną dzieje Oczy mam podkrążone W głowie pustkę TO PRZEZ WÓDKĘ!!! Pamiętam tylko że wczoraj w Luzik barze Urodziny miał kolega Franek Siedzę w parku, co tu robię Brzydka kobieta siedzi koło mnie To była chwila, wyrwała mnie Brzydka dziewczyna, nie było źle To była chwila, wyrwała mnie Tego się nie zapomina Słońce coraz mocniej przypiekało Jedna opcja, ZIMNE PIWO!!! Wstałem z ławki, ona za mną Chyba wiem co się wczoraj wydarzyło Urodą ona nie grzeszyła Na dodatek dużo piła Co ja teraz z tą piękną zrobię Nie chcę nawet myśleć sobie
7.
Kosmodysk 03:18
Zapukał kiedyś do mnie jakiś gość nieznany Chyba byłem wtedy jeszcze ciut pijany Dlaczego go wpuściłem nie pamiętam Powiedziałem może kawy? Jestem gościnny więc schyliłem się po cukier Nagle czuję, że mnie coś w krzyżu łupie Nieznany gościu mnie prostuje Zakłada mi kosmodysk i jak się pan czuje I tak siedzimy sobie w kuchni i gadamy Chyba wypiliśmy już pół litra kawy Widzi pan jakie to jest szczęście Że zapukałem akurat w to miejsce I do tego mam dziś super promocję Kupi pan cztery to piątego dorzucę Szybko wyliczam mam do pierwszego To proszę cztery i gratis do tego Od tej chwili noszę kosmodysk Gdy rodzina chciała to kupiłem im Wyprostowani i zdrowi chodzimy w nim Kosmo kosmo kosmo kosmodysk
8.
Krzyżyk 03:18
Trzy miliony nowych domów Dla każdego sto milionów A wypłaty siedem trzysta To jest sprawa oczywista Wolny dostęp do embrionów Dopalaczy i gibonów Ja naprawię ten nasz kraj I irlandzki zrobię raj Daj się skusić, daj się skusić Ja obiecam Ci to wszystko Postaw krzyżyk postaw krzyżyk Przy moim nazwisku Tamci tylko obiecują Potem słów nie dotrzymują Bo to żydzi i faszyści Homofoby, komuniści Pozostałych nie słuchajcie Tylko na mnie głos oddajcie Nikt wam nie da co dam ja Reszta z wami w gierki gra
9.
Tuż po ósmej w każdy dzień Tak zwany roboczy Stado zombich snuje się Do roboty kroczy Gajer dobrze spasowany Krawcem był Armani But to lakier a nie glany Uniform nie tani Osiem godzin przewalają Papierowe hałdy Liczą, mnożą, kalkulują Analiza giełdy O szesnastej fajrant mają Biegusiem do pubu Dopadli do drogich drinków Jak świnie do żłobu Ich narzędziem do roboty Nie łopaty, kielnie, młoty Zaraz ich zobaczysz w akcji Pracownicy korporacji Ciężko napełniają michę Najniższe krajowe Już woleliby za dychę Tyrać na budowie Na co komu jest ich praca? Po co ich tu pobyt? Przy miarowym "cyk" dziurkacza Budują dobrobyt Banki, biura i urzędy I biurowców równe rzędy Tam im wolno płynie czas To współczesne working class
10.
Palmy 03:27
Spotkali się rastamani na zimowym zlocie Jeden żalił się drugiemu na naszą pogodę Czasem myślę, że w tym kraju w ogóle nie ma słońca Zima ciągnie się tutaj chyba bez końca Nie wiedzieli, że odkryją lek na niepogodę Takie to lekarstwo, zupełnie wyjątkowe Wyobraź sobie siedzisz, słońce, piwo i palmy Drugi mu przytaknął WIĘC PALMY PALMY PALMY Słońce piwo i palmy PALMY PALMY CAŁY CZAS Jakoś rastamani trochę przetrzeźwieli Co tu robią te sosny, ktoś nam palmy zapierdzielił Bieganie na golasa, po śniegach i po lasach W końcu łomot na wiosce, Witamy w Małopolsce
11.
Gang hipisa 04:01
W pewnym mieście nie wiem czemu Wszystko się poprzestawiało Ludzie ciągle się pytają Co tu się takiego stało Długowłose hordy w dzwonach Sieją popłoch na ulicy Punki skini chuligani Uciekają przed hipisami Gang hipisa gang hipisa Nie wyszedłeś z domu dzisiaj Odłożyłeś w kąt martensy I nie pójdziesz już na meczyk Gang hipisa gang hipisa Pogonili chłopców dzisiaj Siedzą cicho żadna chwała Dostać w dupę od sandała Srają w pory już miejscowi Gang hipisa się uzbroił założyli koraliki I zapletli warkoczyki Wyrywali babom kwiatki Aby zrobić sobie wianki Baby w końcu się wkurwiły I hipisów przepędziły Pamiętajcie drogie babki Chrońcie zawsze swoje kwiatki Brońcie nas przed hipisami Którzy włóczą się nocami

credits

released August 1, 2021

license

all rights reserved

tags

about

SKA Petarda Kraków, Poland

Hello, this is SKA Petarda from Poland. Take a moment and listen to our kicking ass SKA, rushing like a drunken rhino on Russian methanabol over the endless savannah. After hearing our music, nothing will be the same... So let's get ready to rumble! This is turboska!!! ... more

contact / help

Contact SKA Petarda

Streaming and
Download help

Report this album or account

If you like SKA Petarda, you may also like: